Bidon rowerowy to prosty konstrukcyjnie przedmiot i jego wybór z reguły nie jest zbyt problematyczny. Bidony możemy podzielić ze względu na: pojemność, zastosowany materiał, kształt oraz rodzaj ustnika. Choć wygląd wydaje się najważniejszy to w pierwszej kolejność należałoby sprawdzić czy ustnik działa prawidłowo i łatwo można go zamknąć i równie szybko otworzyć. Warto zajrzeć także pod butelkę. Znajdziemy tam cyfrę oznaczająca z jakiego rodzaju plastiku został wytworzony nasz bidon. Oznaczenia 02 i 05 są bezpieczne i mogą mieć kontakt z żywnością.
Najczęściej występujące rodzaje bidonów to:
Bidon rowerowy dla dzieci to osobna i bardzo ciekawa kategoria, o której nie możemy zapomnieć. Dzieci powinno się już od najmłodszych lat uczyć regularnego spożywania płynów. Podczas zabawy dziecko zupełnie o tym zapomina i nie czuje pragnienia. Zachęcić do picia można poprzez wybranie bidonu w kolorowe wzory lub z motywem ulubionej kreskówki. Ciekawą kolekcję bidonów i kubków rowerowych dla dzieci znajdziemy w ofercie marki Camelbak. Nasze dziecko z pewnością pokocha taką butelkę i znacznie chętniej będzie z niej korzystać w czasie jazdy.
Wybierając bidon do roweru weźmy pod uwagę warunki w jakich jeździmy. Jeśli lubimy zimowe przejażdżki to wybierzmy bidon termiczny, który będzie doskonałym rozwiązaniem i znacznie dłużej utrzyma ciepło naszego napoju. Bidon rowerowy ze stali nierdzewnej to natomiast model dla tych, którzy cenią klasyczne, a zarazem bardzo trwałe rozwiązania. Minusem takiego rozwiązania jest z pewnością waga, ale przyznać trzeba, że na starym klasycznym Romecie prezentuje się doskonale. Ponadto długotrwałe użytkowanie bidonu ze stali będzie zdrowsze w porównaniu do modeli z plastiku. Przy wyborze zwróćmy uwagę, aby dobrać do niego odpowiedni uchwyt.
Ostatnią grupą są najbardziej popularne bidony z tworzywa. W ich przypadku mamy całą masę możliwych opcji konfiguracji. Począwszy od koloru, poprzez pojemność, rodzaj ustnika, aż po materiał z którego został wykonany. Większość z nich będzie mieć taką samą średnicę i będzie pasować do standardowego uchwytu. Kolor bidonu to rzecz drugorzędna i każdy powinien wybrać taki, jaki mu się podoba i pasuje do roweru. Warto natomiast zatrzymać się trochę dłużej przy samym ustniku. Z doświadczenia wiemy, że ustniki miękkie (gumowe) są znacznie bardziej przyjemne w użytkowaniu. Możliwość zdemontowania ustnika jest niebagatelnym plusem. Dzięki temu będziemy mogli znacznie łatwiej i wygodniej wyczyścić ustnik, a to właśnie w nim najszybciej rozwija się pleśń przez którą z czasem musimy się pozbyć naszego bidonu.
Zanim jednak kupimy i zamontujemy bidon musimy zaopatrzyć się w odpowiedni dla niego koszyk. Standardowy koszyk ma zazwyczaj taką samą średnicę jak typowy bidon rowerowy. Bywają jednak wyjątki takie jak bidony termiczne. Część z nich może bardzo ciasno wchodzić w uchwyt. Jeśli pojawi się taki problem to możemy zaopatrzyć się w model regulowany, który w swojej ofercie ma na przykład marka Topeak.
Standardowe koszyki będą miały zawsze ten sam rozstaw śrub, więc tym parametrem nie musimy się przejmować. Natomiast ich kształt może mieć wpływ na to jak mocno bidon będzie trzymać się na swoim miejscu. Niektórzy producenci posiadają w swojej ofercie bidon z uchwytem, czyli po prostu bidon w komplecie z odpowiednim koszykiem. Takie rozwiązanie to gwarancja, że oba elementy będą do siebie doskonale pasować. Koszyk do bidonu możemy dostać już za kilkanaście złotych w przypadku koszyków stalowych lub nawet za kilkaset złotych jeśli wybierzemy model ultralekki wykonany z włókna węglowego. Niezależnie od tego jaki bidon wybierzemy, pamiętajmy aby wychodząc na przejażdżkę był on pełen.