Większość z nas nie wyobraża sobie treningu kolarskiego bez „małej czarnej” przed, w trakcie lub po treningu. Czy jednak kawa jest najlepszym źródłem kofeiny? Czy sama kofeina może poprawić nasze wyniki? Przekonajmy się!
Czy kofeina poprawia wydolność?
Kofeina jest bardzo szybko przyswajalna z przewodu pokarmowego. Już po 30 do 90 minut odczujemy skutki jej spożycia, czyli pobudzenie ośrodkowego układu nerwowego. To prowadzi do poprawy koncentracji i sprawności myślenia. Poprawia się przepływ krwi, a dzięki blokowaniu receptorów adenozyny oddala uczucie zmęczenia. Odpowiednio zaplanowane przyjęcie kofeiny przed lub w trakcie ciężkiego treningu, bądź też zawodów może dać dodatkowego „kopa” w kluczowym momencie.
Ile kofeiny pić przed wysiłkiem i w jego trakcie
To ile tej kofeiny i kiedy najlepiej ją przyjąć? Jak już wcześniej wspominałem szczytowy efekt pobudzenia kofeiną odczujemy po około 30-90 minutach w zależności od naszych osobistych uwarunkowań. Zalecana w takim wypadku dawka kofeiny to 60-150mg. Każdy potrzebuje inne dawki, dlatego warto wcześniej przetestować to rozwiązanie na treningu lub mniej istotnych zawodach.
Czy kawa odwadnia?
Często możemy spotkać się ze stwierdzeniem, że kawa (kofeina) odwadnia oraz wypłukuje magnez i wapń. Badania pokazały, że jest to nieprawda. Przy spożyciu 4 kaw dziennie stwierdzono tylko minimalne uszczuplenie zapasów wapnia i magnezu w ustroju. Oczywiście producenci suplementów magnezowych będą innego zdania i powiedzą w oparciu o własne badania, że to nie nieodpowiednia dieta i brak ćwiczeń rozciągających i wzmacniających mięśnie, ale właśnie kawa odpowiada za skurcze mięśni.
Jakie jest najlepsze źródło kofeiny dla sportowca?
Wiedząc już jak działa kofeina na nasz organizm możemy przejść do sedna artykułu i odpowiedzieć na pytanie jakie jest jej najlepsze źródło. Nauka jeszcze nie zdołała ulepszyć naturalnej kofeiny, więc nie ma różnicy czy sięgniemy po kawę, czy po odżywkę zawierająca kofeinę. Pewna różnica może wynikać jedynie w wygodzie stosowania. Zdecydowanie łatwiej i szybciej jest wypić shot’a kofeinowego, czy żel z dodatkiem kofeiny, niż filiżankę kawy. Niemniej przed treningiem zalecam raczej to drugie rozwiązanie. Nie ma to jak naturalne źródło.
Podsumowanie
Kofeina zniknęła z listy substancji zabronionych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA), w 2004 roku. Trafiła na nią nie bez powodu. Badania pokazały, że jej spożycie może wpłynąć pozytywnie na osiągane wyniki sportowe. Pamiętajmy, że dawki uznane jako zalecane, nie mają skutków ubocznych, więc warto rozważyć stosowanie kofeiny jako substancji wspomagającej naszą kondycję.