Kolarstwo torowe dla każdego

Kolarstwo torowe to chyba najstarsza odmiana kolarstwa. Rower jest najprostszy ze wszystkich rodzajów roweru - składa się jak większość - z ramy, kół, napędu, siedzenia i kierownicy, natomiast w przeciwieństwie do pozostałych brakuje mu hamulców, przerzutek, amortyzacji. Nie ma nawet koszyka na bidon! - tak wygląda wstęp do ciekawego artykułu, który gościnnie napisała dla nas Pani Dorota Rajska.

 

Kolarstwo torowe dla każdego

 

Być może jesteście doskonale obeznani z tematyką kolarstwa torowego, znacie zasady wszystkich konkurencji i macie swoich ulubionych zawodników, którym coraz częściej możecie kibicować podczas licznych transmisji, bo akurat sezon w pełni. A może coś gdzieś kiedyś słyszeliście ale to wciąż jakiś kosmos. Otóż tak się składa, że kolarstwo torowe, po latach jeżdżenia na MTB (a jeszcze przed przerzuceniem się na szosę), stało się moją ulubioną formą spędzania czasu na rowerze i ponieważ jestem tego typu osobą, której jak coś się podoba, to próbuje wszystkich do tego namówić, napiszę kilka słów o tej fascynującej dyscyplinie.

 

Kolarstwo torowe to chyba najstarsza odmiana kolarstwa. Rower jest najprostszy ze wszystkich rodzajów roweru - składa się jak większość - z ramy, kół, napędu, siedzenia i kierownicy,  natomiast w przeciwieństwie do pozostałych brakuje mu hamulców, przerzutek, amortyzacji. Nie ma nawet koszyka na bidon! Co zostaje? Piekielna sztywność, ostre koło i wspaniała prostota, która nie odwraca uwagi od zwykłej czynności jaką jest fizyczny wysiłek wynikający z obracania korbami.

 

 

Welodrom

Welodrom to inna nazwa toru kolarskiego. Jest to owalny obiekt sportowy, podobny do bieżni. Jego nawierzchnia natomiast jest pochylona ku środkowi. Większość torów posiada dwie proste i dwa zakręty - zwane wirażami (niektóre tory są bardziej “jajowate”, bez prostych, ale to rzadkość). Są różnej długości i mają one różne nawierzchnie. Obecnie standardowy, czyli tzw. olimpijski tor ma 250 metrów długości, 11 metrów szerokości a jego nachylenie w wirażach wynosi 42 stopnie i 15 na prostych. Nawierzchnia jest drewniana - najlepsza jest sosna syberyjska.

 

Tory zewnętrzne są zwykle betonowe. Istnieją też tory większe, kiedyś standardem było 333,3 metra. 3 okrążenia stanowiły 1 km - jedną z konkurencji. Ale są 400 i 500 metrowe ale też 166 albo 200-metrowe welodromy jak ten we Wrocławiu. Od razu się przyznam, że nie wiem, czy wszystkie tory wewnętrzne są drewniane a wszystkie zewnętrzne betonowe, ale tak mi się wydaje.

 

Reprezentacja polska w kolarstwie torowym

Konkurencje torowe

Tu jest prawdziwa mozaika i czasami trudno się w nich połapać, ale spróbuję nie zagłębiając się w zbyt wiele szczegółów, je opisać. Przede wszystkim, konkurencje torowe dzieli się na dystanse: Najkrótsze dystanse mają konkurencje sprinterskie. To może być od 200 metrów do jednego kilometra. Drugi podział stanowią konkurencje dystansowe, czyli wszystko powyżej 3 km.

 

W ramach dystansów konkurencje można podzielić na indywidualne, drużynowe i grupowe. Indywidualnie zawodnicy ścigają się tylko z czasem. W wyścigach drużynowych, dwoje bądź czworo zawodników współpracuje a w wyścigach grupowych, jedzie cały peleton, w którym każdy jedzie na siebie i o żadnej współpracy nie ma mowy. Ba, można nawet dostać dyskwalifikację za próbę pomagania sobie nawzajem!

 

Jest jeszcze wyścig madison, który jest grupowy i drużynowy jednocześnie i to jest ten moment, w którym trudno się połapać ale istnieje, gdyż jest jedną z najbardziej widowiskowych wyścigów! I oczywiście damskie i męskie - kobiety jeżdżą trochę krótsze dystanse niż mężczyźni.

 

 

Polska drużyna kolarstwa torowego

Jak kibicować kolarzom torowym?

W przypadku konkurencji na czas, sprawa jest łatwa. Ten/ta zawodnik/zawodniczka/drużyna, która na danym dystansie uzyska najlepszy czas wygrywa. Ale co np. kiedy na torze dwoje zawodników jedzie blisko siebie bardzo powoli i łypią na siebie spod okularów (albo szybek przymocowanych do kasków) jak dwa jastrzębie? Jeśli widzicie taką scenę, to absolutnie nie przełączajcie kanału myśląc, że to nudne!

 

Dokładnie jak dwa jastrzębie jedno albo oba na raz zaatakują i pójdą jak z procy i wygra ten, który pierwszy przekroczy linię mety. Czego nie można powiedzieć np. o wyścigu eliminacyjnym, w którym wygrywa ten, co do mety dojedzie ostatni. Ale spokojnie, ostatni, bo wyścig eliminacyjny polega na tym, że po kolei eliminowany jest ostatni zawodnik okrążenia aż zostanie tylko jeden. Są też konkurencje, w których wygrać może zawodnik, który do mety przyjedzie w środku stawki. Jeśli tak jest, oznacza to, że zebrał najwięcej punktów na okrążeniach premiowanych.

 

Bo w kolarstwie torowym o okrążenia właśnie chodzi. Jako kibic, zanim zrozumiesz wszystkie zawiłości, najważniejsze, żebyś zrozumiał ideę jazdy w kółko. Welodrom daje zupełnie nowe możliwości jeśli chodzi o zasady. Okrążenia można nadrobić albo stracić. Okrążenie może być premiowane albo eliminujące. Nadrobienie okrążenia zwykle stawia zawodnika w czołówce stawki, dopóty dopóki następny zawodnik również tego nie dokona. Wówczas oni zaczynają rywalizować tylko między sobą, a co za tym idzie, muszą nie tylko orientować się kto wśród kolorowych strojów również nadrobił okrążenie ale też pilnować się nawzajem w peletonie.

 

Premiowane okrążenia sygnalizowane są dzwonkami i oznaczają punkty. Pierwszy, bądź pierwsza czwórka zawodników, którzy przekroczą linię mety takowe zdobywają i jak nietrudno się domyślić, kto ma najwięcej wygrywa. A jeśli dołożyć do tego czterokrotność punktów w przypadku nadrobienia okrążenia, kolarze nie tylko muszą kręcić i pilnować ale jeszcze liczyć!

 

 

Duńska reprezentacja w kolarstwie torowym

 

 

Okrążenia eliminacyjne eliminują ostatniego zawodnika na premiowanym okrążeniu, w klasycznym wyścigu eliminacyjnym jest to co drugie okrążenie, wówczas widać jaki zryw panuje na końcu grupy kiedy słychać gong miedzianego dzwonka. A pro pos kręcenia, to też nie jest to takie proste, ponieważ prędkości jakie kolarze osiągają na torze są bardzo wysokie, jeśli do tego dochodzi ostre koło, co znaczy, iż kręcić przestać nie można, to proszę sobie wyobrazić dwudziestopięciokilometrowy wyścig ze średnią prędkością powyżej pięćdziesięciu kilometrów na godzinę!

 

W przypadku pań te prędkości są nieco niższe ale bynajmniej nie niskie. Rekord świata w jeździe drużynowej na 4 km został pobity przy prędkości 57,6 km/h.

 

 

Kolarstwo torowe od podstaw

Rodzaje dyscyplin w kolarstwie torowym

Obecnie, najbardziej “oficjalnymi” konkurencjami torowymi, które rozgrywane są na mistrzostwach i pucharach świata to:

Dyscypliny sprinterskie

  • Sprint indywidualny
  • Sprint drużynowy
  • Keirin
  • Czasówka (Time Trial) 500 metrów dla kobiet i 1 km dla mężczyzn

Dyscypliny średniodystansowe

  • Wyścig indywidualny na dochodzenie 3 km dla kobiet i 4 km dla mężczyzn
  • Wyścig drużynowy na 4 km
  • Omnium - wielobój składający się z czterech konkurencji grupowych, rozgrywanych tego samego dnia
  • Scratch
  • Wyścig punktowy
  • Wyścig eliminacyjny
  • Madison

 

Do tego dochodzi cała masa zmyślnych konkurencji jak wyścig za derną (torowy motocykl albo motorower, za którym jedzie kolarz), sprint parami i longest lap. Te są rozgrywane na komercyjnych imprezach, które w wielu krajach przyciągają tłumy kibiców i są rozgrywane wieczorami przy światłach i muzyce jak w dobrym nocnym klubie.

 

Wiem, że nie wytłumaczyłam wszystkiego w szczegółach, ale wszystkie trudne słowa znajdziecie w internecie i mam nadzieję, że przynajmniej oglądając telewizję albo YouTube’a rzucicie okiem na zawody torowe, a jeszcze lepiej, wybierzecie się do Pruszkowa pokibicować na żywo bo naprawdę, mimo iż w Polsce jest to mało popularna dyscyplina, to jest na co popatrzeć.

 

Ale co tam patrzeć! Czemu nie spróbować pojeździć samemu? Tor w Pruszkowie, jest dostępny dla amatorów przez cały rok. Tory we Wrocławiu, Szczecinie i Łodzi ze względu na swój otwarty charakter działają głównie latem, ale znajdą się śmiałkowie, którzy będą jeździć w każdej temperaturze, byle śnieg nie leżał i deszcz nie padał.

 

Powiązane artykuły

zamknij [x]