Infrastruktura dróg rowerowych jest coraz gęstsza. Powstają nowe i coraz lepsze ścieżki, a my mamy szansę poruszać się w sposób bezpieczny i swobodny. Ponieważ sezon rowerowy w zasadzie już się niemal zaczyna – wypatrujemy tylko nieco cieplejszych dni – warto przypomnieć kwestie dotyczące bezpiecznego poruszania się po ścieżkach rowerowych i drogach rowerowych zwłaszcza gdy krzyżują się z innymi arteriami przestrzeni drogowej. Pomoże nam to utrwalić odpowiednie nawyki i podnieść bezpieczeństwo. Zapraszamy.
- Infrastruktura dróg rowerowych rozwija się dynamicznie w Polsce, z nowymi ścieżkami, sygnalizacją świetlną i przejazdami bezkolizyjnymi.
- Kwestia pierwszeństwa na przejazdach dla rowerów jest sporna, jednak zasada jest jasna – zachować ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście.
- Pomimo rozwoju infrastruktury, rowerzyści nadal są narażeni na ryzyko, dlatego zaleca się zachowanie czujności i stosowanie się do wytyczonych zasad.
- Więcej artykułów znajdziesz na naszym blogu rowerowym.
Spis treści:
Czy rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów?
Jest to jeden z najbardziej spornych przepisów w Kodeksie. Prawo mówi jasno – przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nakładają na kierujących pojazdem obowiązek, aby zbliżając się do przejazdu dla rowerów zachowali szczególną ostrożność i ustąpili pierwszeństwa kierującemu rowerem, który już znajduje się na tym przejeździe, a nie, gdy na ten przejazd wjeżdża! Natomiast, gdy pojazd skręca w drogę poprzeczną, ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, który jedzie na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów i drodze dla rowerów.
Kluczowa jest interpretacja wjeżdżania na przejazd – i nadal nie została ona wyjaśniona do końca (stan na lipiec 2023). Dlatego też najlepiej będzie mocno zwolnić i sprawdzić, czy nie powodujemy zagrożenia – nie zawsze nas przecież widać, a więc kierowca nie widzi nas. Poza przepisami jest jeszcze zdrowy rozsądek. Pytania czy już wjechałem, czy dopiero wjeżdżam w konfrontacji z rozpędzonym i dużo cięższym samochodem nie mają sensu.
Kto ma pierwszeństwo na ścieżce rowerowej i pasach?
Kiedy krzyżują się ciągi piesze i rowerowe, rowerzysta ma obowiązki analogiczne do innych pojazdów – ustępujemy pierwszeństwa pieszym. To samo dzieje się, gdy poruszamy się pasem drogi, którą przecina zebra lub drogą publiczną, którą jedziemy. Jednakże dotyczy to sytuacji, gdzie przejście dla pieszych jest odpowiednio oznakowane. Kluczowe elementy przy takim przejściu dla pieszych to tzw. zebra (znak poziomy P-10) oraz znak informacyjny pionowy przejście dla pieszych D-6.
21 września 2022 roku zostały wprowadzone zmiany w kodeksie drogowym dotyczące przede wszystkim pieszych, gdzie ustawodawca wprowadził nową definicję przejścia sugerowanego. Zgodnie z definicją zawartą w kodeksie, przejście sugerowane to miejsce, w którym pieszy może przekroczyć jezdnię bądź ścieżkę rowerową. Jednakże w przeciwieństwie do znanego nam przejścia dla pieszych nie jest ono oznakowane, natomiast, jest technicznie uwarunkowane i umożliwia przejście pieszemu... ale tak naprawdę tym przejściem dla pieszych nie jest. Co to więc oznacza? Przechodzenie przez jezdnię albo drogę dla rowerów na przejściu sugerowanym jest dozwolone wtedy, gdy pieszy nie spowoduje utrudnienia ruchu pojazdom lub nie będzie zagrażał bezpieczeństwa ruchu.
Zgodnie z definicją w kodeksie, jak widać na załączonym zdjęciu, mamy dwa przejścia sugerowane dla pieszych, ponieważ nie występują przy nich znaki pionowe D-6.
Kiedy rowerzysta ma pierwszeństwo jeszcze przed wjechaniem na przejazd?
Przysługuje pierwszeństwo rowerzyście przed pojazdem jeszcze przed wjazdem na przejazd dla rowerów zgodnie z przepisami prawa. Dotyczy to szczególnie sytuacji opisanej w artykule 27 ust. 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z tym przepisem,
"kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem (...) jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić".
Powyższy fragment jednoznacznie stwierdza, że rowerzysta ma prawo poruszać się po drodze przeznaczonej dla rowerów, nawet jeśli jeszcze nie wjechał na przejazd. Mimo to, kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa. Co więcej, rowerzysta zachowuje pierwszeństwo także w przypadku poruszania się po innej części drogi, na przykład chodniku. Zgodnie z tym zapisem, może nawet poruszać się nielegalnie, zachowując swoje pierwszeństwo przed kierującym pojazdem, jeszcze przed wjechaniem na drogę.
Droga dla pieszych i rowerzystów – kto ma pierwszeństwo?
W wypadku gdy mamy do czynienia z pasem pieszo – rowerowym, stosujemy się do niebieskich znaków. Symbol pieszego na górze, a roweru na dole, przedzielony poziomą linią – pieszy ma pierwszeństwo. Te same symbole przedzielone w pionie – poruszamy się po swoich pasach ruchu. W sytuacji kiedy obok przejścia dla pieszych jest wydzielony i odpowiednio oznakowany znakami przejazd dla rowerzystów, rowerzysta nie musi zsiadać z roweru i może przez nie przejechać. Warto pamiętać, że w tym przypadku nie zaszły zmiany analogiczne do tych na przejściach dla pieszych. Kierowca nie musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się przed przejazdem czy zamierzającemu wjechać na przejazd.
A co gdy nie ma ścieżki, a jedziemy chodnikiem?
Kodeks mówi jasno: korzystanie przez rowerzystę z chodnika znajdującego się wzdłuż drogi jest dozwolone, gdy w danym miejscu nie ma wydzielonej osobnej drogi (lub pasa) dla jednośladów; szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 m, a pojazdy na przylegającej drodze poruszają się z prędkością powyżej 50 km/h. Oczywiście, na chodniku to pieszy ma zawsze pierwszeństwo, a jako rowerzysta mam obowiązek uważać w sposób szczególny i dostosować tempo jazdy do prędkości poruszania się pieszych. Jeśli chodnik przecina drogę zebrą – schodzę z roweru.
Kiedy pozostałe warunki są spełnione, jak ustalić, czy chodnik jest wystarczająco pojemny, byśmy mogli się nim legalnie poruszać? Mało kto ma na tyle precyzyjne spojrzenie, aby bezbłędnie to ocenić, ale wystarczy porównać jego szerokość z długością roweru, przeciętny model ma z kołami około 170–180 cm długości.
Zainspiruj się: Jaki rower do miasta wybrać?
Sytuacje zagrożenia
Bardzo często spotkacie się z zagrożeniem, w którym ktoś komuś nie ustąpi pierwszeństwa. Złota zasada mówi, aby z rozsądkiem wjeżdżać na przejścia i nawet w miejscach, w których rowerzysta ma pierwszeństwo, rozejrzeć się. Co nam po pierwszeństwie, jeśli nie mamy żadnych szans w zderzeniu z jadącym 60 km/h samochodem – żadnych absolutnie. Takie spotkanie grozi w najlepszym przypadku solidną kontuzją. Dlatego przed wjazdem na przejście, pas ruchu, drogę rowerową miejcie zawsze oczy otwarte i nigdy nie ufajcie w stu procentach. To równie dobre zabezpieczenia jak kask i kamizelki.
Teraz już wiesz kto ma pierwszeństwo
Sytuacje z jakimi spotykamy się na drogach każą patrzeć w przyszłość z optymizmem, ale umiarkowanym – wciąż mamy sporo do nadrobienia. Pomimo że jesteśmy drugim (!!!) po Holandii krajem, w którym dojeżdżamy rowerem do pracy. Rośnie liczba ścieżek, także tych bezkolizyjnych które dają dużo większy stopień bezpieczeństwa. Jesteśmy jednak ciągle niechronionym uczestnikiem ruchu – warto o tym pamiętać zawsze i nigdy nie tracić czujności. Bezpiecznej jazdy życzy Wam cały nasz zespół. A po akcesoria zwiększające bezpieczeństwo zapraszamy do naszego sklepu internetowego Rowertour.com.