ProX to bez wątpienia jedna z najciekawszych lampek rowerowych na przód jakie mieliśmy okazję do tej pory używać. Od pewnego czasu polska marka pochodząca z Solca Kujawskiego zaskakuje nas wieloma ciekawymi rozwiązaniami, których próżno szukać u konkurencji. Jeśli dodamy do tego całkiem rozsądne ceny okaże się, że ProX’a będziemy mogli śmiało zestawić z produktami takich marek jak: Cateye, Lezyne czy Bontrager. Nie ma w tym ani krzty przesady.
Obecnie flagowym modelem marki ProX jest Kastor w wersji „One” oraz „X”. My do testu wzięliśmy obie, ale w tym artykule skupimy się na omówieniu mocniejszej wersji, czyli modelu X.
Co znajdziesz w artykule:
Lampka rowerowa o mocy 1800 lm
Lampka ProX Kastor-X wyposażona została w 4 diody CREE o łącznej mocy 1800 lm oraz baterię o pojemności 6400 mAH. Całość została zamknięta wytrzymałej aluminiowej obudowie, której jakość wykonania robi bardzo dobre wrażenie. Obudowa może pochwalić się szczelnością na poziomie IP65. Oznacza to, że można jej śmiało używać podczas deszczu padającego z obojętnie jakiego kierunku w intensywności do 12,5 litrów na minutę.
Unboxing ProX Kastor-X
Zarówno Kastor-X i Kastor One pochodzą z linii Prox Premium Line. Dostarczone są w eleganckim czarnym kartoniku, który wewnątrz został wypełniony czarną gąbką z wyciętymi otworami na lampkę, kabel USB-C oraz obudowę. Jeśli sposób pakowania miał sugerować, że mamy do czynienia z towarem wysokiej jakości to musimy przyznać, że firmie Aljot się to udało. Pierwsze wrażenie robi się tylko raz, a Kastor doskonale wie jak to zrobić.
Oprócz wspomnianych elementów wyposażenia znajdziemy tu także instrukcję obsługi w języku polskim. Dużo powie nam też tabela ze specyfikacją lampki, którą znajdziemy na odwrocie opakowania.
Obsługa lampki przedniej Kastor-X jest bardzo prosta. Znajdziemy jedynie dwa przyciski, które zostały oznaczone niczym oświetlenie w aucie. Ci bardziej i mniej doświadczeni kierowcy od razu rozpoznają symbol świateł drogowych oraz mijania. Nasze oświetlenie może więc działać w trzech podstawowych trybach, które wykorzystują: jasne światło drogowe, mniej oślepiające światło mijania oraz oślepiające połączenie jednych i drugich. Ponadto każdy z tych trzech trybów dzieli się na kilka kolejnych o różnej intensywności oraz na tryby stałe lub migające. Czytelny schemat przedstawiamy poniżej:
- HIGH BEAM - światło DROGOWE, standardowa soczewka skupiająca, wysoka wiązka światła o temperaturze 6500K (barwa biała)
- Przybliżony czas pracy: 100% (4h), 50% (7h), 25% (14h) - Migający (2h), SOS (8h)
- LOW BEAM - światło MIJANIA, zastosowany dyfuzor obniża kąt wiązki światła, niska wiązka światła o temperaturze 4000K (barwa jasno żółta)
- Przybliżony czas pracy: 100% (4h), 50% (7h), 25% (14h) - Migający (2h), SOS (8h)
Lampka rowerowa, która pełni funkcję powerbanka
Kastor-X w swojej tylnej części posiada dwa złącza: USB-C do ładowania lampki oraz tradycyjne złącze USB, do którego możemy podłączyć jakiekolwiek urządzenie elektroniczne, aby móc je naładować. Lampka rowerowa może więc posłużyć nam za powerbank. Naładujemy za jej pomocą np. telefon komórkowy lub nawigację rowerową. Pojemne ogniwa baterii (2x18650 Li-Ion) o pojemności 6400 mAh (3,7V) zostały wyprodukowane przez firmę Panasonic. Gwarantuje to doskonałą jakość ogniw i wysoki poziom bezpieczeństwa.
Wrażenia z jazdy
Okres testowy przypadł nam na jedne z najkrótszych dni w roku. To pozwoliło w pełni wykorzystać potencjał tej lampki. Testowaliśmy ją zarówno na asfalcie, drogach szutrowych jak i w gęstym lesie. Na drogach asfaltowych polecamy tryb świateł mijania, ponieważ źle ustawione światło drogowe może oślepiać kierowców jadących z przeciwnej strony. Zanim się zorientowaliśmy kilku kierowców zasygnalizowało nam to swoimi światłami długimi.
Jak świeci ProX Kastor-X?
Moc tej lampki w najmocniejszym trybie jest po prostu oślepiająca. Mówimy poważnie, lepiej nie świecić nią sobie po oczach, bo grozi to uszkodzeniem narządu wzroku. Podczas nocnej jazdy po lesie mieliśmy widoczność jak podczas jazdy w słoneczny dzień, a miejscami nawet lepszą. Ten tryb starcza co prawda na około półtorej godziny zabawy, a jeśli skorzystamy z trybu oferującego 75% mocy to aż trzy i pół godziny, co naszym zdaniem wystarczy.
Tania i mocna lampka rowerowa przednia
Wydatek 250 zł na lampkę rowerową może wydawać się duży. Szczególnie jeśli cena rynkowa naszego roweru nie przekracza 500 czy 1000 zł. Jednak jeśli porównamy ją do lampek bardziej znanych producentów o międzynarodowym zasięgu okaże się, że ta cena jest bardzo okazyjna. Naszym zdaniem nie ma na rynku lepszej lampki do cenie do 300 zł niż ProX Kastor-X. Przekonajcie się sami!